Ten poniedziałek był zwykłym dniem. Jak wielu z was, nie mam szczególnego współczucia dla tego dnia, ponieważ jest to początek kolejnego bardzo męczącego i niekończącego się tygodnia. Lato się skończyło i odnajduję się w klasycznej jesiennej melancholii. Odkąd urodziłem się w tym okresie, nie powinno mi to dawać takiego uczucia, ale im bardziej odchodzi lato, tym bardziej myślę, że mam przed sobą długi rok niepewności i nie mogłem nawet wziąć dnia wolnego, aby złagodzić napięcie.
To tak, jakbym nie czuł się przygotowany, jakbym nie był gotowy na nowy rok. Nie wiem, jak to lepiej opisać. Mogę tylko mieć nadzieję, że ta pandemiczna historia szybko minie i że wszystko wróci do normy, lub prawie jak najszybciej. Nie spałem dużo, być może również z powodu bólu, który dzisiaj jest o wiele gorszy, od miesięcy i jestem coraz bardziej przekonany, że nie przejdzie tak łatwo.
Pozytywnym aspektem jest to, że zlew, który wczoraj naprawiłem, jeszcze nie eksplodował, a to daje mi nadzieję, że w najbliższej przyszłości nie dojdzie do przepełnienia molestowania. W każdym razie, na wszelki wypadek, wyciągnąłem kamizelkę ratunkową dla mojego Jacka Russella Terriera. Przeczytałeś to dobrze, kiedy pojechałem na wakacje, ponieważ mój pies ma zwyczaj wychodzić bardzo daleko, postanowiłem kupić jej ładną kamizelkę ratunkową, aby mogła pływać na wypadek, gdyby się zmęczyła, ponieważ ma bardzo krótkie nogi.
Ponieważ woli śliniak, nietrudno było ją do tego przyzwyczaić. W każdym razie, to jest zdjęcie z zeszłego roku, myślę, że zobaczymy morze z lornetką na jakiś czas, zarówno ty jak i ja. Na szczęście mieszkam w górach i nie przegapisz długich spacerów, o ile pogoda na to pozwoli.
Skoro mowa o pogodzie, czy zauważyłeś, jak spadły temperatury? Nie sądzę, aby to było dobre dla obecnej sytuacji, ponieważ nie sądzę, aby zimna pogoda sprzyjała pewnym mechanizmom obronnym naszego organizmu. Miejmy nadzieję, że tak. Uściskaj wszystkich, jeśli mogę.